Chce zwrócić uwage na dokarmianie jeży późnym latem/jesienią. Jeśli ktoś mieszka w terenie niezbyt zabudowanym i nie ma szczelnego ogrodzenia (albo może zrobić pare szpar przy ziemi), to ma szanse gościć w nocy u siebie te pożyteczne stworki. Szczegóły na temat jeżowego menu na jeze.com.pl/o-jezach/. Jesli ktoś ma wiekszą działke, dobrze byłoby w części zostawić chaszcze z kupą gałęzi. Początkowo może być problem, bo karme mogą wyjadać koty, psy. Kiedy jednak jeż znajdzie karme wiele razy, bedzie przychodził wcześnie - tuż po zmroku i wtedy możemy dopilnować. Jeż nie lubi psa, bo szczeka, ale są też agresywne psy, które nie dają za wygraną i potrafią go poturbować. Takie psy i psia/kocia karma powinny nocą być odizolowane od rewiru jeża. Nie zawsze i nie wszędzie jeże mogą znaleźć dostateczną ilość naturalnego pokarmu. Pomóżmy tym sympatycznym przyjaciołom
:)
OdpowiedzUsuńmm jeżyki w ogrodzie :)
Pozdrawiam :)
Kilka lat temu miałam rodzinkę jeży w ogrodzie, niestety wyprowadziły się...!
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciekawe informacje ! Bardzo chciałabym gościć u siebie te sympatyczne stworzonka !
Pozdrawiam
Czasami na naszej działce goszczą jeże, nawet kiedyś o tym pisałam i umieściłam zdjęcie tego pożytecznego zwierzątka.
OdpowiedzUsuńMieszkam co prawda w bloku miejskim, ale i do nas czasami jeżyki przychodzą.
OdpowiedzUsuńDokarmiać w mieście, czy nie przyzwyczajać do miejsca?
Pozdrawiam.
Przez kilka lat jeże były częstymi gośćmi w moim ogrodzie, od 2 lat już ich nie widzę, bardzo tego żałuję, bo uwielbiałam te odwiedziny...
OdpowiedzUsuńU nas nie ma jeży, niestety. Nigdy nie spotkałam ich w naszym ogrodzie ani w okolicznych lasach. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
So nice they are.
OdpowiedzUsuńGood Advent to you.
A ja właśnie mam jeżyki w ogrodzie. Dziękuję za odwiedziny i cenne informacje. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń